Od czasu, gdy zmarła jej matka, minęły już 3 lata. Michalinę wychowywał surowy, zapracowany ojciec z żelaznymi zasadami. Dziewczyna, pomimo niezwykłej urody, nie miała nigdy chłopaka. Nie miała też przyjaciół, z którymi mogłaby zawsze porozmawiać. Tato nie rozumiał swojej czternastoletniej córki. Wydawałoby się, że on nie ma uczuć.
Miśka - bo tak zdroniale nazywała ją jeszcze kiedyś Mama - nie wiedziała, że jej życie, któregoś dnia obróci się o 360 stopni.
Na razie ciekawie, tylko szkoda że takie krótkie.
OdpowiedzUsuńIdę czytać 1 rozdział.
Szkoda, że prolog taki krótki^^ Wydaje mi się, że masz niezły styl pisania. Nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńProlog trochę krótki, achkolwiek ciekawy, taki tajemniczy ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie, biorę się za czytanie pierwszego rozdziału :)
another-happiness.blogspot.com
Ciekawe, Bd czytać, zapraszam też do czytania opowiadania http://ostatniwybor.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajny początek! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://aniol-ci-opowiee.blogspot.com/
może być fajnie, ale czemu 360 stopni, a nie 180?? bo jak 360 to znaczyłoby, że wszystko wróci do normy
OdpowiedzUsuńzapraszm: kahsuuuczylicowjejduszygra.blogspot.com
Ciekawe, choć krótki prolog.
OdpowiedzUsuńIdę czytać rozdziały :)
Pozdrawiam Syntry
http://i-ad-tenebras.blogspot.com/ - Zapraszam